niedziela, 29 września 2013

COPA SUDAMERICANA - Argentyński ćwierćfinał.

File:Copa Total Sudamericana Logo.png

    W czwartek mieliśmy kolejne 3 mecze turnieju Copa Sudamericana. Poznaliśmy już nawet drugiego ćwierćfinalistę

RIVER PLATE (ARG) - LIGA DE LOJA (ECU) 2:0 (pierwszy mecz 1:2)

RIVER PLATE VS LIGA DE LOJA
Fot. radiosucre.com.ec
    Jak pamiętamy przed tygodniem Argentyńczycy przegrali spotkanie z Ekwadorczykami pomimo ogromnej przewagi. Co ciekawe w tym spotkaniu Liga de Loja zagrała lepiej. Na nic się to jednak nie zdało. Dwie bramki strzelone przez Gutereza i Lanzini zapewniły River Plate spokojną końcówkę i awans do ćwierćfinału, gdzie zmierzą się z innym argentyńskim zespołem Lanus. Być może dojdzie także do półfinału argentyńskiego, bo jeśli Velez przejdzie ćwierćfinałową fazę, to będzie czekał na nich River lub Lanus w półfinale. Jedno jest natomiast pewne. Argentyńskiego finału nie będzie. A na dzień dzisiejszy gdy piszę ten artykuł, istnieje możliwość, że w finale znajdą się dwie drużyny z Brazylii lub Kolumbii.

SAO PAULO (BRA) - UNIVERSIDAD CATOLICA (CHI) 1:1

Fot. deportes.cerra.com.ar
    Jedna z najbardziej utytułowanych drużyn na świecie podejmowała u siebie 3-cią drużynę ligi chilijskiej. Sao Paulo przez dość długi okres w lidze zajmowało miejsce w strefie spadkowej. Jednak 2 tygodnie temu zaczęli serie 3 zwycięstw z rzędu kolejno z Ponte Preta, Vasco da Gama i Atletico Mineiro, dzięki czemu mogli odbić się od dna. Tydzień temu jednak przegrali na wyjeździe z Goias... Universidad Catolica to zespół z czołówki swego kraju z szansami na tytuł mistrzowski. Obie drużyny spotkały się w poprzedniej edycji w półfinale. Obydwa spotkania zakończyły się remisami. Dzięki bramce strzelonej na wyjeździe rywalizację wygrali Brazylijczycy, którzy ostatecznie wygrali całe rozgrywki. Teraz Universidad ma szansę na rewanż. Jednak już w 18 minucie prowadzenie dla gospodarzy uzyskał Luis Fabiano. Popisał się pięknym strzałem pod poprzeczkę. W 41 minucie doszło do wyrównania. Po akcji Cristiana Alvareza w polu karnym i wrzuceniu piłki przed pole bramkowe skiksował Mirosevic, dzięki czemu Castillo znalazł się w świetnej sytuacji i skierował piłkę do siatki. W II połowie obraz gry nie zmienił się i pomimo mnóstwa sytuacji z obu stron zespół Universidadu wrócił do Chile z korzystnym rezultatem.

ATLETICO NACONAL (COL) - BAHIA (BRA) 1:0
Fot. estadao.com.br
    Jeden z faworytów do tytułu Atletico Nacional podejmował u siebie zespół ze środka tabeli ligi brazylijskiej Bahia. Mimo wielu sytuacji i ogromnej przewagi zespoół gospodarzy zdołał strzelić tylko jedną bramkę i też nie zrobili tego własnoręcznie (własnonożnie). Zrobił to za nich  pomocnik gości Diones. Wynik nie stawia zespołu Bahia na straconej pozycji.

sobota, 28 września 2013

BRAZYLIA - Powołania na mecze z Koreą Południową i Zambią.



    Selekcjoner reprezentacji Brazylii Luiz Felipe Scolari powołał już 23-osobową kadrę na towarzyskie mecze reprezentacjii Brazylii przeciwko Korei Poołudniowej i Zambii. Mecz z Koreą Południową zostanie rozegrany w stolicy Korei Południowej Seulu, a z Zambią w chińskiej stolicy Pekinie. Z Koreą Południową ostatni raz spotkali się w 2002 roku. Wygrali wtedy 3:2, a zespołem Zambii zmierzą się po raz pierwszy w historii. W zespole Brazylii zabraknie przede wszystkim Thiago Silvy z PSG i bramkarza Julio Cesara z QPR. W składzie nie będzie debiutantów. Wszyscy powołani zawodnicy zaliczyli przynajmniej 2 występy w drużynie narodowej. Najmniej doświadczeni są bramkarz Diego Cavalieri z Fluminense, Henriqe z Palmeiras i Maxwell z PSG. Najwięcej występów w drużynie Canarinhos mają obrońcy Dani Alves i Maicon. Najwięcej goli dla "kraju" na swym koncie ma mimo swego młodego wieku ma Neymar. W kadrze dominują zawodnicy grający na co dzień w Europie. 
Z ligi brazylijskiej jest tylko siedmiu z czego większość i tak będzie tylko grzała ławę lub w ogóle nie zagra. Najwięcej zawodników, bo aż 3 dostarczyła angielska Chelsea. Po 2 zawodników mają natomiast: Atletico Mineiro, FC Barcelona i PSG. Ligą najbardziej reprezentatywną na zgrupowaniu, poza brazylijską będzie miała angielska Premier League. 5 piłkarzy grających na wyspach ma szansę wystąpić w azjatyckiej wyprawie.
    Oto pełna lista zawodników reprezentacji Brazylii powołana na mecz z Koreą Południową i Zambią:

Bramkarze:
Jefferson (Botafogo), Victor (Atlético Mineiro), Diego Cavalieri (Fluminense)
Obrońcy:
Dani Alves (Barcelona - ESP), Maicon (Roma - ENG), David Luiz (Chelsea - ENG), Marcelo (Real Madryt), Dede (Cruzeiro), Dante (Bayern Mnachium - GER), Henrique (Palmeiras), Maxwell (PSG - ENG)
Pomocnicy:
Ramires (Chelsea - ENG), Lucas Moura (PSG - FRA), Oscar (Chelsea - ENG), Paulinho (Tottenham - ENG), Hernanes (Lazio - ITA), Lucas Leiva (Liverpool - ENG), Luiz Gustavo (Wolfsburg - GER), Bernard (Szachtar Donieck - UKR)
Napastnicy:
Neymar (Barcelona - ESP), Hulk (Zenit - ROS), Alexandre Pato (Corinthians), Jo (Atlético Mineiro)

COPA SUDAMRICANA - Lanus pierwszym ćwierćfinalistą.


File:Copa Total Sudamericana Logo.png


    W środę zostały rozegrane 3 mecze Copa Sudamericana. 2 tzw. "pierwsze" spotkania i jeden... rewanżowy. Jest to typowe dla rozgrywek południowo-amerykańskich. Nie wszystkie pary 1/8 zdążyły rozegrać swój pierwszy mecz, a jeda para jest już po rewanżu.

PONTE PRETA - DEPORTIVO PASTO 2:0

Fot. gazetaesportiva.net
    Dobry mecz i absolutnie zasłużone zwycięstwo jednego z najstarszych klubów w Brazylii. Ponte Preta w lidze radzi sobie beznadziejnie Zajmuje przedostatnie miejsce od końca, dlatego wygrana nad Kolumbijczykami na pewno będzie dla nich wzmocnieniem psychicznym w walce o utrzymanie. Ozdobą spotkania był gol byłego gracza Vasco da Gama Felioe Bastosa. Bramka padła z rzutu wolnego wykonago z ponad 30 metrów bramki.

UNIVERSIDAD DE CHILE - LANUS 1:0 (pierwszy mecz 0:4)

Jugadores de Lanús celebran su clasificación ante Universidad de Chile, por la Copa Sudamericana.
Gospodarze dziękują kibicom za wsparcie. Fot. nacion.com
    Chilijczycy wygrywają mecz rewanżowy z argentyńskim średniakiem, na co zespół Lanus mógł se absolutnie pozwolić, bowiem zaliczka z pierwszego spotkania była wystarczająca. Jedyną bramkę w spotkania zdobył reprezentant i piłkarz roku Chile Charles Aranguiz. Oglądając to spotkanie nie można było odmówić ambicji Universidadowi, który walczył ambitnie przez całe spotkanie. Na niewiele się to jednak zdało i Lanus po raz drugi w swej historii znalazł się w ćwierćfinale Copa Sudamericana.

LIBERTAD - SPORT RECIFE 2:0
Pedro Benitez - strzelec drugiej bramki. Fot. peru.com
    Club Libertad to tzw. "trzecia siła Paragwaju". Sport Recife natomiast to ambitny brazylijski II-ligowiec ze stanu Pernambucano, którego awans do ćwierćfinału byłby sensacją. Paragwajczycy podeszli jednak do meczu z respektem i pewnie wygrali to spotkanie po golach młodziutkiego Gustavo Gomeza i doświadczonego Pedro Beniteza.

piątek, 27 września 2013

COPA SUDAMERICANA - Sensacja w Parana!




CORITIBA - ITAGUI 0:1

    Po zeszłotygodniowej sensacji w Ekwadorze, tym razem mieliśmy nieoczekiwany rezultat w Brazylii. O ile w przypadku LDU Loja, które pokonało River Plate, sprawa awansu wydaje się być otwarta ze wskazaniem na Argentyńczyków. Odrobienie wyjazdowej porażki 1:2 nigdy nie jest wyzwaniem nie do przejścia lecz z przegraną w pierwszym meczu u siebie jest już gorzej. A taka sytuacja miała właśnie miejsce w Kurytybie. Miejscowy Coritiba Footall Club przegrał na własnym stadionie z kolumbijskim Itagui. Obu drużynom nie wiedzie się w lidze. Zajmują miejsca w środku tabeli. Turniej Copa Sudamericana jest więc możliwością powetowania sobie niepowodzeń. Obydwie drużyny potraktowały mecz niezwykle poważnie i zagrały w swych najsilniejszych składach. Przez cały mecz Coritiba utrzymywała się dłużej przy piłce, częściej atakowała, oddawała więcej strzałów itp, ale... No właśnie. Nic z tego nie wychodziło. Strzelali albo niecelnie, albo bramkarz stawał na drodze do bramki. Raz piłkę z linii bramkowej wybił nawet obrońca. Zemściło się tow 46 minucie. Po nieporozumieniu w szeregach defensywy Coritiby do piłki doszedł Yesid Mena i nie zmarnował okazji. Wynik 0:1 utrzymał się do końca i Kolumbijczycy niespodziewanie wywożą zwycięstwo z gorącego terenu. Wynik 0:1 nie jest oczywiście nie do odrobienia, ale jeśli piłkarze Coritiby chcą znaleźć się w półfinale muszą popracować nad skutecznością

środa, 25 września 2013

COPA SUDAMERICANA - Blamaż River Plate.

Pierwsze mecze 1/8 Copa Sudamericana zostały rozłożone na 2 tygodnie. Pierwsze 3 pary grały w zeszłym tygodniu.

LANUS (ARG) - UNIVERSIDAD DE CHILE (CHI) 4:0

Do Argentyny przyjechał zdobywca Copa Sudamericana sprzed dwóch lat. Ze zrozumiałych względów faworytem był zespół gospodarzy i trzeba przyznać, że wywiązał się z tej roli znakomicie, mimo niezłego początku gości na początku spotkania. Wszystko rozstrzygnęło się w ciągu 7 minut między 25, a 32 minutą pierwszej połowy. Najpierw gola strzelił były gracz Boca Juniors Urugwajczyk Santiago Silva po świetnym zagraniu Diego Gonzaleza. 6 minut później sprytem popisuje się 20-letni Lucas Melano po podaniu Maximiliano Velazqueza. Dosłownie kilkadziesiąt sekund po wznowieniu ten sam zawodnik znalazł się przy piłce i wykonał wspaniały rajd strzelając swego drugiego gola w tym meczu. Nie były to jego pierwsze zdobycze bramkowe w tej edycji Copa Sudamericana. Melano zdobył jeszcze gola przeciwko Racingowi w eliminacyjnej fazie turnieju. Gracze Universidadu po tej stracie stworzyli kilka sytuacji podbramkowych, ale zabrakło im dokładności. Do drugiej połowy gracze Lanus podeszli na totalnym luzie wiedząc, że wszystko jest pod ich kontrolą. Zdobyli nawet jeszcze jedną bramkę. A zrobił to Lautaro Acosta. Piłkarze Lanus tym wynikiem zapewnili sobie praktycznie awans do ćwierćfinału.

LA EQUIDAD (COL) - VELEZ SARSFIELD (ARG) 1:2

Mistrz Argentyny przyjechał zagrać z La Equidad na przedmieścia Bogoty po raz pierwszy w swej historii. Gospodarze pierwszą połowę zagrali z animuszem stwarzając sobie kilka dogodnych sytuacji, jednak nie przyniosło to rezultatu bramkowego. W drugiej połowie w 53 minucie Velez zdobyło swego pierwszego gola. Była to bramka dość przypadkowa, bowiem po strzale Zarate piłka odbiła się od nóg Hinestrozy w tak  niefortunny sposób, że bramkarz Diego Novoa nie miał szans na obronę. W 66 minucie mogło być już po meczu, po niefrasobliwym zachowaniu obrony gospodarzy, Lucas Prato odebrał pikę wślizgiem Wilmerowi Diazowi na połowie boiska. Mając przed sobą już tylko bramkarza przebiegł całe boisko i oddał fatalny strzał w niego. Zemściło się to 9 minut potem. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Rivasa piłkę musnął głową jedynie Diaz i piłka znalazła się w bramce. Gdy wydawało się, że takim wynikiem zakończy się to spotkanie gola zdobyli gracze Velez, a dokładnie były gracz Legii Warszawa Alejandro Cabral. Wynik 2:1 stawia Argentyńczyków w znakomitej sytuacji przed rewanżem.

LDU LOJA (ECU) - RIVER PLATE (ARG) 2:1

Największa niespodzianka spośród zeszłotygodniowych spotkań. Był to jedyny mecz, który zakończył się zwycięstwem drużyny teoretycznie słabszej. LDU Loja to ekwadorski kopciuszek bez sukcesów na arenie międzynarodowej. Ba! Nie mogą się nawet pochwalić mistrzostwem w lidze ekwadorskiej. Do tego w obecnym sezonie ligowym zajmują przedostatnią pozycję. Zespół z Buenos Aires też jakoś specjalnie nie błyszczy, ale nic nie zapowiadało, aby nie był w stanie wygrać tego meczu. A jednak doszło do sensacyjnego rezultatu. W czasie tego meczu gracze LDU Loja popisali się stuprocentową skutecznością!!! Gole Lareaa i Uchuariego były jedynymi strzałami, jakie gospodarze oddali w meczu!!!! Velez oddał ich aż 12, ale tylko jeden z nich znalazł drogę do siatki. Ten mecz pokazał niesprawiedliwość futbolu, a zarazem jego piękno. Szczerze przyznam, że wydarzenie te napawa mnie optymizmem przed najbliższymi spotkaniami polskiej reprezentacji w Kijowie i w Londynie.

sobota, 21 września 2013

BRAZYLIA - Cruzeiro triumfuje w meczu na szczycie!

File:Brasileirao Petrobras Logo.png
    Witam. W środku tygodnia mieliśmy 22 kolejkę Campoenato Brasiliero. Oto relacje z dwóch najciekawszych spotkań,

CRUZEIRO - BOTAFOGO 3:0

    Bezsprzeczny mecz kolejki. Naprzeciwko siebie stanęli lider i vice-lider. Cruzeiro przystępowało do meczu mając wspniałą passę 7 zwycięstw pod rząd w lidze. Botafogo miało ich "tylko" 4. Pierwsza część meczu obfitowała w mnóstwo akcji podbramkowych ze wskazaniem na Cruzeiro. Bramka padła dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy. Po rzucie rożnym wykonanym przez Williana pomocnik gospodarzy Nilton w ekwilibrystyczny sposób strzela gola piętką. Przez wielu strzał został już okrzyknięty golem sezonu. O wydarzeniu tym można było przeczytać również w polskich mediach. Był to 6 gol tego zawodnika w lidze w tym sezonie. Po zmianie stron w 52 minucie Botafogo stanęło przed szansą odwrócenia losów spotkania. Po bardzo brutalnym faulu Bruno Rodrigo na Marquesie sędzia podyktował jedenastkę dla gości. Przed szansą stanął Clarence Seedorf, który jednak nie trafia w bramkę. Był to ważny moment tego spotkania w którym były gracz Ajaxu i Milanu jednak zawiódł. Po spotkaniu przeprosił fanów i kolegów z drużyny. W 81 minucie w takiej samej sytuacji znalazła się inna gwiazda europejskich boisk Julio Baptista. Karny został podyktowany po faulu Bolivara Guedesa na Evertonie, który popisał się w tej akcji wspaniałym dryblingiem. Karny został zamieniony a bramkę, aczkolwiek rezerwowy bramkarz reprezentacji Jefferson był bliski wybronienia strzału. 6 minut później Baptista po wymianie piłki z Dagoberto ustala rezultat meczu na 3:0. Cruzeiro tym wynikiem zrobiło milowy krok do mistrzostwa.

FLAMENGO - ATLETICO PARANENSE 2:4

    Niesamowity mecz zobaczyli kibice, którzy tego dnia przyszli na Maracane. Jednak tylko fani, którzy przyjechali  z Kurytyby będą chcieli zachować wspomnienia z tego spotkania na dłużej. Piłkarze Flamengo rozpoczęli spotkanie od niezwykkle mocnego uderzenia. Już w 1 minucie Hernane zdobywa gola głową.  6 minut później wynik podwyższa Luiz Antonio Moraes. Nacieranie na bramkę Atletico trwało nieustanne. Dość powiedzieć, żę pierwszy strzał jaki oddali, goście nastąpił po 20 minutach. Do tego czasu gospodarze mogli prowadzić już 5:0, ale Weverton spisywał się znakomicie. W 21 minucie kontaktową bramkę zdobywa Hiszpan Fran Merida. Po tym golu w grze gospodarzy coś pękło. Gra zrobił się bardziej wyrównana, jednak do przerwy wynik się już nie zmienił. Chyba nikt z osób śledzących to spotkanie nie spodziewał się takiego obrotu sprawy po przerwie. Flamengo praktycznie przestało istnieć. Gole strzelali kolejno: Dellatorre, Marcelo i Roger. Po meczu na konferencji prasowej do dymisji podał się trener gospodarzy Mano Menezes. Nad Atletico Paranense po 2 remisach i porażce z Cruzeiro zbierały już się czarne chmury, ale tym meczem udowadniają, że chcą się liczyć w walce o miejsca w najbliższych rozgrywkach Copa Libertadores.

    A oto pozostałe wyniki 22 kolejki:

VASCO DA GAMA - VITORIA 1:2
GREMIO - SANTOS 1:1
CRICIUMA - FLUMINENSE 1:2
CORITIBA - GOIAS 2:2
SAO PAULO - ATLETICO MINEIRO 1:0
PONTE PRETA - CORINTHIANS 2:0
BAHIA - INTERNACIONAL 2:0
PORTUGUESA - NAUTICO 3:0

    A oto tabela:

Mecze Punkty
1 CRUZEIRO 22 49
2 BOTAFOGO 22 42
3 GREMIO 22 38
4 ATLETICO PARANENSE 22 38
5 INTERNACIONAL 22 34

ARGENTYNA - San Lorenzo w finale!!!!



SAN LORENZO - ESTUDIANTES CASEROS 1:1, 5:4 w karnych

    W środę rozegrany został pierwszy półfinał Pucharu Argentyny. Mecze tych rozgrywek odbywają się na neutralnych gruntach. I jest zawsze tylko jeden mecz, który musi wyłonić zwycięzcę. To spotkanie zostało rozegrane na północy kraju w mieście Resistencia na stadionie IV-ligowego klubu Atletico Sarmiento. Estudiantes Caseros występuje na co dzień w II lidze, gdzie zajmują obecnie miejsce w dolnej części tabeli. Siłą rzeczy więc, gracze San Lorenzo byli faworytami w tym spotkaniu. Aczkolwiek im też wiodło się ostatnio różnie. Mieli trudny moment, gdy przegrali 2 razy z rzędu w lidze i zostali wyeliminowani z Copa Sudamericana przez zespół River Plate. Do tego zaliczyli remis z Godoy Cruz na własnym stadionie. Do meczu z II-ligowcem przystąpili więc głodni sukcesu.
    Jednak na boisku różnica poziomów ligowych nie była już aż tak widoczna. Gracze San Lorenzo teoretycznie prowadzili grę, ale Estudiantes nie pozwalało się zepchnąć do obrony. W I połowie mieliśmy gola dla San Lorenzo. W 11 minucie Julio Bufforini popisał się płaskim strzałem w długi róg po dość przypadkowej akcji. Przez dalszą część meczu San Lorenzo atakowało, ale strzelało zwykle niecelnie. W 55 minucie zemściło się to i piłkarze II-ligowca wyrównali. Po zamieszaniu w polu karnym strzał zdołał oddać Alejandro Delorte i piłka znalazła drogę do siatki. Gracze San Lorenzo sygnalizowali, że piłka opuściła wcześniej boisko, ale sędzia pokazał na środek boiska. Rezultat 1:1 utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry. Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia. Rzuty karne były niezwykle emocjonujące. Po 3 seriach piłkarze piłkarze Estudiantes prowadzili już 2:1 i wydawało się, że są na najlepszej drodze, by znaleźć się w finale. Jednak wtedy karnego nie strzelił Gaston Montero i karty meczu kompletnie się odwróciły. Rozstrzygnięcie zapadło w 7 serii. Wtedy to swoją jedenastkę przestrzelił Cristian Yassogna. Decydującego karnego strzelił obrońca Pablo Alvarado i podopieczni hiszpańskiego trenera Juana Antonio Pizziego znaleźli się w finale.
    Rywalem San Lorenzo będzie zwycięzca meczu All Boys - Arsenal Sarandi.  W rozgrywkach Copa Argentina jest naprawdę się o co bić, ponieważ triumfator rozgrywek będzie miał zagwarantowany start w najbliższym turnieju Copa Libertadores.

środa, 18 września 2013

COPA SUDAMERICANA - Startujemy!!!



    Nadszedł czas na fazę główną turnieju Copa Sudamericana. Zaczyna się ona od 1/8. Można ją określić tak: "Brazylia i Argentyna vs reszta Ameryki Południowej". I nie jest to efekt przypadkowego losowania. Tak została skonstruowana drabinka. Do walki przystępuje 16 drużyn z 6 krajów. Najliczniej będą reprezentowani Brazylijczycy. Będzie 5 drużyn z tego kraju w tym obrońca tytułu Sao Paulo. Zaraz po nich są Kolumbijczycy, którzy mają aż 4 drużyny. Wszystkie musiały przejść przez eliminacje. Oprócz nich 3 drużyny mają Argentyńczycy, 2 Chilijczycy oraz Paragwaj z Ekwadorem mają po jednej. Zabraknie przedstawicieli Urugwaju, Wenezueli, Boliwii i Peru. Ciężko jest jednoznacznie wskazać faworyta rozgrywek. Z Argentyny na pewno silnymi drużynami są Velez Sarsfield i River Plate, a Lanus z kolei zajmuje wysoką 4 pozycję w lidze. Z Brazylii mamy do czynienia z drugim garniturem. Z drużyn występujących w turnieju najwyższą pozycję w lidze ma Coritiba. Aż ósmą... Następna jest Bahia, która jest 13. Ponte Preta i Sao Paulo są w strefie spadkowej, a Sport Recife występuje w... II lidze.Więc na Brazylijczyków nie mamy co liczyć. Mamy też silną drużynę kolumbijską Atletico Nacional, która jeśli rozgrywki potraktuje z powagą, to może nawet je wygrać. Sporo namieszać może Mistrz Paragwaju Libertad. Kto wygra? Oczywiście ciężko powiedzieć. Turniej jest rozgrywany systemem pucharowym, więc wszystko może się zdarzyć. Moim typem jest Atletico Nacional, ale jest to tylko i wyłącznie moja osobista opinia. Na koniec jeszcze powiem, że jeśli w prasie polskiej lub internetowych portalach europejskich pojawia się temat Copa Sudamericana, to przyjęło się mówić, że Copa Libertadores jest odpowiednikiem europejskiej Ligi Mistrzów, a Copa Sudamericana odpowiednikiem Ligi Europy, a jest to nic bardziej mylnego. Comnebol (południowo-amerykańska UEFA) wyznacza liczbę drużyn jaką poszczególne federacje mogą wystawić, a te z kolei mają w tym temacie wolną rękę!! Pierwszą podstawową różnicą jest to, że turnieje nie odbywają się równolegle., co powoduje że jedna drużyna może wystąpić w obu turniejach w danym roku. W tym sezonie Velez Sarsfield, The Strongest, Sao Paulo, Universidad de Chile, Barcelona, Emelec, Libertad, Cerro Porteno, Penarol Montevideo, Deportivo Anzoategui i Deportivo Lara występowały przecież w tegorocznej edycji Copa Libertadores. Nie ma jednej zasady, którą kierują się federacje wystawiając drużyny do rozgrywek. Jedne wystawiają pierwszy skład, inne drugi, a nawet t trzeci garnitur. Nie ma reguły. Porównywanie europejskich systemów rozgrywek z południowoamerykańskimi mija się więc z celem. Jedno jest natomiast pewne. Copa Libertadores ma wyższą rangę.

    A oto zestaw pierwszych meczy 1/8.

dzisiaj:
LANUS (ARG) - UNIVERSIDAD DE CHILE (CHI)
LA EQUIDAD (COL) - VELEZ SARSFIELD (ARG)
jutro:
LDU LOJA (ECU) - RIVER PLATE (ARG)
24.IX wtorek
CORITIBA (BRA) - ITAGUI (COL)
25.IX środa
PONTE PRETA (BRA) - DEPORTIVO PASTO (COL)
LIBERTAD (PAR) - SPORT RECIFE (BRA)
26.IX czwartek
SAO PAULO (BRA) - UNIVERSIDAD CATOLICA (CHI)
ATLETICO NACIONAL (COL) - BAHIA (BRA)

O wszystkich tych meczach będzie można przeczytać na tym blogu.

wtorek, 17 września 2013

BRAZYLIA - Koniec passy Atletico Paranense.



    Witam. Ostatnio mecze swe rozgrywały reprezentacje, ale to nie znaczy, że liga brazylijska zwolniła choćby na moment.

ATLETICO MINEIRO - CORITIBA 3:0

    Mecz, który odnotowano w mediach na całym świecie. Wszystko za sprawą jednego zawodnika, zwanego po krótce Jo. Popisał się on klasycznym hat-trickiem na który potrzebował zaledwie 17 minut. Rzecz jest o tyle godna uwagi, że Jo 2 dni wcześniej grał w towarzyskim meczu reprezentacji Brazylii przeciwko Portugali, gdzie zdobył gola, a tydzień wcześniej przeciwko Australii, gdzie również trafiał do bramki. I to dwa razy. Jo to zawodnik z doświadczeniem w Europie. Grał bowiem w CSKA Moskwa, Evertonie, Galatasaray i Manchesterze City. W zasadzie, to poza 3-letnim pobytem w Moskwie, to nigdzie nie szło mu najlepiej. Ostatni tydzień jednak, on i kibice zapamiętają na długo

CRUZEIRO - ATLETICO PARANENSE 1:0

    Mecz kolejki. Tak można te spotkanie śmiało określić.  Dwie najlepsze drużyny w ostatnim czasie spotkały się w Belo Horizonte w obecności 31 tysięcy fanów. Atletico Paranense nie przegrało od 13 spotkań w lidze. Cruzeiro tylko od 6, ale za to wszystkie z nich zakończyły się zwycięstwami, dzięki czemu mogli wskoczyć na fotel lidera. Przed tym meczem Cruzeiro było faworytem i potwierdziło to w czasie spotkania. Jedyną bramkę zdobył Nilton i był to jego piąty gol w sezonie. Bramek dla Cruzeiro mogło paść znacznie więcej, ale brakowało im dokładności. Jedna jednak jeszcze padła, ale sędzia dopatrzył się przy niej spalonego. Niesłusznie, bo Ricardo Goulart na nim nie był. A więc passa gości została w końcu złamana, a gracze Cruzeiro mogą świętować 7 wygraną z rzędu i umocnienie się na pozycji lidera.

SANTOS - BOTAFOGO 1:2

    Czwarte zwycięstwo z rzędu graczy Botafogo Rio de Janeiro. Za rywala mieli były klub Neymara. Piłkarze Santosu mieli wiele sytuacji do strzelenia gola, ale rezerwowy bramkarz reprezentacji był na posterunku. Skapitulował tylko raz po wspaniałym strzale Cicero. Była to jednak bramka honorowa, bowiem wcześniej mieliśmy dwie bramki Eliasa, przy których nie bez winy był bramkarz gospodarzy. Po tym meczu i porażce Atletico Paranense Botafogo awansuje na pozycję vice-lidera.

    A oto pozostałe rezultaty:

INTERNACIONAL - SANTOS 1:2
ATLETICO PARANENSE - FLUMINENSE 1:1
GOIAS - CRUZEIRO 1:2
BAHIA - CRICIUMA 2:2
PORTUGUESA - VASCO DA GAMA 2:0
NAUTICO - GREMIO 0:2
BOTAFOGO - CORINTHIANS 1:0
INTERNACIONAL - VITORIA 2:2
FLAMENGO - SANTOS 2:1
SAO PAULO  PONTE PRETA 1:0
FLUMINENSE - PORTUGUESA 2:1
VASCO DA GAMA - SAO PAULO 0:2
CORINTHIANS - GOIAS 1:2
PONTE PRETA - FLAMENGO 1:1
CRICIUMA - INTERNACIONAL 0:1
CORITIBA - BAHIA 2:2
VITORIA - NAUTICO 2:1
GREMIO - ATLETICO MINEIRO 0:1

    I tabela:


MeczePunkty
1CRUZEIRO2146
2BOTAFOGO2142
3GREMIO2137
4ATLETICO PARANENSE2135
5INTERNACIONAL2134
6CORINTHIANS2130
7CORITIBA2129
8GOIAS2129

poniedziałek, 16 września 2013

ARGENTYNA - Pogrom lidera!

    W weekend mieliśmy nieoczekiwane przetasownie w czubie tabeli na którym skorzystały zespoły Boca i przede wszystkim Newell's Old Boys.

LANUS - AGENTINOS JUNIORS 4:0

    To był wielki mecz drużyny Lanus. Rozmiary zwycięstwa zaskoczyły wszystkich. Tego dnia wychodziło im dosłownie wszystko. 3 z 4 goli zdobyli byli gracze Boca Juniors. Mecz ten był kontynuacją wspanniałej serii meczów na własnym stadionie. Był to ich 22 mecz bez porażki przed własną publicznością. Bohaterem meczu został 32-letni Leandro Somoza który strzelił bramkę na 3:0 i asystował przy golu Urugwajczyka Santiago Silvy. Argentinos Juniors tracą po tym meczu pozycję lidera.


NEWELL'S OLD BOYS - OLIMPO 2:1

    Newell's Old Boys podejmowali u siebie pogromcę Boca z zeszłego tygodnia. Wiedzieli o niespodziewanej porażce Argentinos, dlatego byli podwójnie zmotywowani, aby wygrać to spotkanie. W pierwszej połowie pokazali jednak mierny futbol. Utrzymywali się wprawdzie przy piłce, ale nic nie grali. Zakończyło się to objęciem prowadzenia przez Olimpo. W drugiej połowie zobaczyliśmy jednak zupełnie inną drużynę Old Boys. Najpierw po składnej wymianie podań do pustej bramki piłkę wpakowała niegdysiejsza gwiazda europejskich boisk David Trezeguet, a potem karnego na bramkę zamienił były gracz Liverpoolu i Atletico Madryt Maximiliano Rodriguez. Dzięki porażce Argentinos oraz remisom Arsenalu i San Lorenzo Newell's Old Boys objęli prowadzenie w tabeli.

BOCA - RACING CLUB 2:0

    Kratka. Tak można było określić postawę Boca Juniors w tym sezonie. Piłkarze Boca rozgrywają mecze na zasadzie: raz zwycięstwo, raz porażka. Tydzień temu była poraża z Olimpo. To dziś prawem serii musiało być zwycięstwo. Za rywala mieli Racing Club. Klub z tradycjami i oddanymi kibicami. W tym sezonie jednak kompletnie zawodzi. W 6 meczach tylko 2 remisy i same porażki. Nie inaczej było na La Bombonera. Boca od początku do końca przeważała i kontrolowała spotkanie. Obyli się znów bez swojej legendy Riquelme, który ostatnio jednak troszkę zawodził. Oba gole zostały strzelone z "główki". Pierwszą strzelił J. Sanchez Mino po wrzutce Martineza, a drugą Gigliotti z podania Rodrigueza. Dla obu zawodników były to pierwsze gole zdobyte w tym sezonie. Świetną partię rozegrał ponownie Fernando Gago, wyrastający na czołowego gracza Boca. W następnym meczu Boca zagra na wyjeździe z Argentinos Juniors. Zobaczymy, czy "kratkowa" seria zostanie w końcu przełamana.

    Oto wyniki pozostałych spotkań:

BELGRANO - VELEZ 3:0
ALL BOYS - QUILMES 4:0
SAN LORENZO - GODOY CRUZ 0:0
ATLETICO RAFAELA - ESTUDIANTES 1:0
TIGRE - ROSARIO CENTRAL 2:0
ARSENAL - RIVER PLATE 1:1

    Oto tabela po 7 kolejkach.




Mecze Punkty
1
NEWELL'S OLD BOYS 7 14
2
ARSENAL 7 13
3
SAN LORENZO 7 13
4
ARGENTINOS JUNIORS 7 13
5
LANUS 7 12
6
BOCA JUNIORS 7 12
7
ESTUDIANTES 7 10
8
GIMNASIA LA PLATA 6 10
9
COLON 6 10
10
ATLETICO RAFAELA 7 10

    Dziś wieczorem zostanie rozegrany jeszcze jeden mecz:
GIMNASIA LA PLATA - COLON

niedziela, 15 września 2013

FIFA RANKING - Awans Argentyny i Urugwaju.


    

    12 września FIFA uaktualniła swój ranking narodowych reprezentacji. Na czele bez zmian. Wciąż prowadzi Hiszpania. Nas interesują jednak pozycje drużyn z Ameryki Południowej i ze strefy Concacaf, czyli Ameryki Środkowej i Północnej. W rankingu FIFA brane są pod uwagę występy w ciągu ostatnich 4 lat.

2. miejsce ARGENTYNA (miesiąc temu - 4 miejsce)

    Awans o 2 pozycje. Wpływ na to miały zwycięstwa nad Włochami i Paragwajem oraz "przedawnienie" porażek sprzed czterech lat z Brazylią i... Paragwajem. Argentyna jak zawsze na topie, pełna gwiazd i nadziei. Jakby nie patrzeć jest to reprezentacja, gdzie gra najlepszy piłkarz świata Lionel Messi, który w ostatnich meczach Albicelestes nie zawodził. Problem w tym, że ostatni udany występ w Mistrzostwach Świata Argentyńczycy zaliczyli w 1990 roku, gdzie zdobyli vice-mistrzostwo, jeszcze z Maradonną w składzie. Od tamtej pory udało się jedynie dwa razy osiągnąć ćwierćfinał (2006,2010) Jak będzie tym razem? Ciężko powiedzieć. Na mundial oczywiście jadą jako faworyt. Myślę, że tym razem Messi zrobi dosłownie wszystko, aby reprezentacja osiągnęła dobry wynik, bowiem występy w kadrze są jego piętą achillesową. Teoretycznie nie można mu zarzucić, że się nie stara grać dobrze, ale zawsze można przytoczyć argument przeciw niemu, że w Barcelonie na jego sukcesy gra cała drużyna, a w kadrze...

5. miejsce KOLUMBIA (miesiąc temu - 2 miejsce)

    Spadek o 2 pozycje. Porażka z Urugwajem zrobiła swoje. Szczerze mówiąc nie rozumiem tak wysokiego miejsca Kolumbii w rankingu. Na MŚ 2010 nie grali, na Copa America'2011 tylko ćwierćfinał. No ale w eliminacjach rewelacja. Przed nimi mecze z Chile i Paragwajem, więc jest szansa powrócić na "szczyt" w najbliższym rankingu.

7. miejsce URUGWAJ (miesiąc temu - 12 miejsce)

    Awans o 5 pozycji. W końcu awans do pierwszej dziesiątki najlepszych reprezentacji globu. Nie mogło być inaczej Ostatnie 3 mecze to same zwycięstwa 4:2 z Japonią, 2:1 z Peru i 2:0 z Kolumbią. Ta ostatnia najbardziej cieszy fanów Celestes, bowiem zapewniła udział przynajmniej w barażach do Mistrzostw w Brazylii. Podopieczni Osara Tabareza jeszcze w marcu po porażce z Chile i Paragwajem byli w poważnych opałach. Pod znakiem zapytaniem stanął ich występ w Brazylii. No ale przełomowe zwycięstwo z Wenezuelą, a potem mecze z Peru i Kolumbią zażegnały niebezpieczeństwo. Aczkolwiek gracze Urugwaju nie mogą być jeszcze niczego pewni, bo w ostatnich dwóch meczach zmierzą się na wyjeździe z Ekwadorem i u siebie z Argentyną.

8. miejsce BRAZYLIA (miesiąc temu - 9 miejsce)

    Awans o 1 pozycję. Brazylijczycy mają troszkę utrudnione zadanie w rankingu FIFA, bowiem są gospodarzami przyszłorocznych Mistrzostw i nie grają w eliminacjach. W związku z tym ich zwycięstwa są niżej punktowane. Ostatnio przegrali ze Szwajcarią przez co mają mniej punktów niż przed miesiącem, ale dzięki błogosławieństwom regulaminu awansowali o jedną pozycję. Mimo tej porażki, w Brazylii panują świetne nastroje związane z perspektywami reprezentacji. W końcu w niedawnym Pucharze Konfederacji udało im się zdeklasować Hiszpanię i Urugwaj i Włochy, a ostatnie zwycięstwo nad Portugalią zostało osiągnięte we wspaniałym stylu.

13. miejsce USA (miesiąc temu - 19 miejsce)

    Awans o 6 pozycji. Spory awans zaliczyli Amerykanie. Zawdzięczają to przede wszystkim pokonaniu Meksykanów. Dzięki temu zwycięstwu mogą już rezerwować bilety na Mundial. Będzie to ich siódmy turniej z rzędu w którym wystąpią. Ostatni raz kiedy ich zabrakło miało miejsce w 1986 roku u ich południowego sąsiada.

16. miejsce CHILE (miesiąc temu - 21 miejsce)

    Awans o 5 pozycji. Wysokie i niezwykle ważne zwycięstwo nad Wenezuelą znacznie przybliża ich do wyjazdu na Mistrzostwa Świata. Do tego prestiżowy remis z Hiszpanią, aczkolwiek mogą se trochę pluć w brodę, bo wyrównującego gola stracili w samej końcówce.

20. miejsce EKWADOR (miesiąc temu - 17 miejsce)

    Spadek o 3 pozycje. Porażka z Kolumbią i remis z Boliwią mocno skomplikowały sytuację w tabeli eliminacji do Mistrzostw w Brazylii. Był moment, że zanosiło się na bezpośredni awans, a tak... Przed Ekwadorem trudne mecze z Urugwajem i Chile o "nie być albo być" w barażach/Mistrzostwach.

    A tek prezentują się pozycje drużyn ze strefy CONCACAF i CONMEBOL poza pierwszą "dwudziestką", ale mieszczących się w "setce". W zestawieniu uwzględniłem reprezentację naszego kraju. Nie wygląda to zbyt optymistycznie...

21. miejsce MEKSYK
33. miejsce KOSTARYKA
34. miejsce PERU
35. miejsce PANAMA
36. miejsce WENEZUELA
40. miejsce HONDURAS
41. miejsce PARAGWAJ
62. miejsce BOLIWIA
65. miejsce POLSKA 
78. miejsce HAITI
78. miejsce JAMAJKA
84. miejsce KUBA
85. miejsce TRYNIDAD I TOBAGO
87. miejsce DOMINIKANA
93. miejsce SALWADOR
100. miejsce GWATEMALA

Następne uaktualnienie rankingu nastąpi 17 października, czyli po ostatnich seriach meczy eliminacyjnych do Mistrzostw. Miejmy nadzieje, że zdarzy się cud i Polska wygra dwa nadchodzące mecze z Ukrainą i z Anglią. Ja tam wierzę!!!!!!

TOWARZYSKIE - Król Neymar!

    Jak wiemy, piątek i wtorek były terminami dla reprezentacji. Nie wszyscy jednak grali w eliminacjach. Ci co pauzowali rozgrywali mecze towarzyskie:

BRAZYLIA - AUSTRALIA 6:0

    Porządne strzelanie urządzili sobie Brazylijczycy przed własną publicznością, której z kolei nie przyszło zbyt wiele. Nie ma co się oszukiwać. Klasa przeciwnika miała na to poważny wpływ. Po takim meczu ciężko mówić, kto grał dobrze, a kto źle w drużynie brazylijskiej. Był to mecz, gdzie można było se poprawić statystyki gry w reprezentacji, co kilku zawodników skrzętnie zrobiło. A są to:
Jo - 2 gole
Neymar - 1 gol i 2 asytsty
Ramires - 1 gol i asysta
    Warty odnotowania jest fakt, że w wyjściowej jedenastce w tym spotkaniu tylko jeden zawodnik występuje na codzień w lidze brazylijskiej. Jest nim Jo z Atletico Mineiro. W II połowie weszli jeszcze Alessandro Pato z Corinthians i Marcos Luis z Atletico Mineiro.

BRAZYLIA - PORTUGALIA 3:1

    Były to portugalsko-języczne derby. Mimo tego samego języka reprezentacje te nie spotykały się ze sobą zbyt często. A gdy rozgrywały spotkania, to Portugalia radziła sobie nad wyraz dobrze. Nie licząc oczywiście haniebnej porażki 6:2 sprzed 5 lat. Mecz został rozegrany na neutralnym terenie w USA. Tym razem frekwencja dopisała i piłkarze mogli grać przy pełnych trybunach. Kibice, którzy wykupili bilety na to spotkanie liczyli przede wszystkim na zobaczenie w akcji Cristiano Ronaldo, który jednak nie mógł wystąpić z powodu kontuzji. Jednak Portugalczyka godnie zastąpił Neymar.
   Mimo absencji swej największej gwiazdy Portugalczycy objęli prowadzenie w tym spotkaniu. Fatalny błąd popełnił Maicon, a Raul Meireles wykorzystał go bezbłędnie. Stracony gol bardzo podziałał na ambicje Brazylijczyków. Już 5 minut później gola strzelił Thiago Silva po rzucie rożnym wykonywanym przez Neymara. W 34 minucie Neymar znów dał znać o sobie. W okolicach środka boiska doszedł do piłki, po czym rozpoczął rajd na pełnej szybkości mijając przy tym obrońców portugalskich. Słowo "mijając" jest u trochę nadużyciem, bo podopieczni Paulo Bento nie byli nawet w stanie się do niego zbliżyć. W II połowie obie drużyny stworzyły sobie sytuacje. Jedyny gol padł jednak w 49 minucie za sprawą Jo po podaniu Maxwella z PSG. Przy bramce swój udział miał ponownie Neymar, który uruchomił Maxwella na lewym skrzydle świetnym prostopadłym podaniem. Na pytanie, kto był zawodnikiem meczu, nie trzeba chyba udzielać odpowiedzi.
    Mecz z pewnością był ważny dla trenera Brazylijczyków Luiza Felipe Scolariego. Brazylijczyk trenował kadrę Portugalii przez 6 lat w latach 2002-2008. Był to dla niego dość udany okres patrząc na wyniki w którym brakowało jednak postawienia kropki nad "i" w decydujących meczach. Pozwolę se wtrącić polski akcent do tego okresu, bowiem to wtedy właśnie Polacy pokonali Portugalczyków pod wodzą Leo Beenhakkera. Po tegorocznym Pucharze Konfederacji i meczach towarzyskich (nie licząc feralnego meczu ze Szwajcarią) można śmiało stawiać Brazylię na kandydata do tytułu.

CHILE - HISZPANIA 2:2

    Mecz Mistrzów Świata z Chilijczykami w Genewie miał swój podtekst. W 2011 gdy obie drużyny spotkały się również w Szwajcarii doszło do bójki w doliczonym czasie gry. Tamten mecz był zresztą dość nieszczęśliwy dla Chilijczyków, ponieważ prowadzili już 2:0, by ostateczznie przegrać 3:2, po golu w końcówce. We wtorkowy wieczór również nie zabrakło emocji. Zespół Chile dwa razy obejmował prowadzenie. Za każdym razem po golu Eduardo Vargasa z Gremio Porto Alegre. Jednak i tym razem Hiszpanie strzelili bramkę w doliczonym czasie gry. Dokonał tego Jesus Navas w 92 minucie. Mimo pechowo zremisowanego meczu zespół Chile potwierdził swą wysoką dyspozycję w eliminacjach.

sobota, 14 września 2013

ELIMINACJE DO MISTRZOSTW ŚWIATA - USA i Kostaryka w finałach! Kłopoty Meksyku.


File:WC-2014-Brasil.svg

    Eliminacje do Mistrzostw Świata w strefie Concacaf również są w decydującej fazie. W dniach 6 i 10 września rozegrano dwie serie spotkań. Jak wiemy doszło w nich do sensacyjnych rozstrzygnięć. Wszyscy zastanawiają się czy dominacja meksyku zostanie przełamana. Ta dominacja została już przełamana podczas ostatnich mistrzostw strefy Concacaf, gdzie Meksyk został dwukrotnie rozbity przez reprezentację Panamy. Ale to co się dzieje, to zakrawa na ogromny przełom w historii piłkarskich Mistrzostw Świata. Zespół Meksyku jest w tej chwili na pozycji, która nie daje szans gry w barażach z Nową Zelandią. Ostatnim turniejem w którym nie wzięli udziału był mundial we Włoszech w 1990. Jednak wtedy nie wystąpili z przyczyn pozasportowych. Ostatni raz, kiedy zostali wyeliminowani na boisku wydarzyło się w 1981 za sprawą Hondurasu i Salwadoru. Od tamtej pory występowali w każdym turnieju, poza wspomnianą wyżej Italia'90. We wcześniejszych meczach osiągnęli tylko jedno zwycięstwo i mieli aż 5 remisów. W zeszły piątek podejmowali u siebie Honduras i byli oczywiście faworytem. Zaczęli od prowadzenia już w 6 minucie za sprawą Oribe Peralty. W II połowie w ciągu 3 minut goście strzelili 2 bramki i niespodziewanie wywieźli 3 punkty z Estadio Azteco. We wtorek grali ze swym odwiecznym rywalem zza miedzy, czyli z zespołem USA. Amerykanie 3 dni wcześniej zanotowali niespodziewaną porażkę z Kostaryką. Na mecz z Meksykiem wyszli jednak odpowiednio umotywowani gładko wygrywając 2:0 po golach Johnsona i Donovana, dzięki czemu objęli prowadzenie w grupie i mają zapewniony awans do turnieju w Brazylii!!!!!!!!!!!!! To samo się tyczy Kostaryki, która "tylko" zremisowała z Jamajczykami. Meksyk natomiast jest w trudnym położeniu, ale nie beznadziejnym. Najbliższy mecz rozegrają z Panamą przed własną publicznością. Wygrana powinna zapewnić im miejsce w barażach.

Oto wszystkie rezultaty:

6 wrzesień
MEKSYK - HONDURAS 1:2
KOSTARYKA - USA 3:1
PANAMA - JAMAJKA 0:0
10 wrzesień
JAMAJKA - KOSTARYKA 1:1
USA - MEKSYK 2:0
HONDURAS - PANAMA 2:2

A oto tabela:



Mecze Punkty
1 USA 8 16
2 KOSTARYKA 8 15
3 HONDURAS 8 11
4 PANAMA 8 8
5 MEKSYK 8 8
6 JAMAJKA 8 4

ELIMINACJE DO MISTRZOSTW ŚWIATA - Argentyna jedzie na mundial!!!!


File:WC-2014-Brasil.svg

    We wtorek odbyła się kolejna seria spotkań eliminacyjnych do Mistrzostw Świata w Brazylii. Po tej serii wiemy już, że Argentyna na 100% zagra w Mistrzostwach. Kolumbia i Chile są blisko. Urugwaj z Ekwadorem będą walczyć o 4 miejsce, a Wenezuela będzie liczyć na korzystne rezultaty innych meczy...itp. Najważniejsza informacja jest jednak taka, że drużyna, która zajmie 5 miejsce  zagra z Jordanią w barażach interkontynentalnych. Jordania na pewno nie jest rywalem mega-wymagającym, więc jest ogromna szansa, że na turnieju w Brazylii zobaczymy 6 południowoamerykańskich drużyn!!! A oto co się działo w poszczególnych meczach:

URUGWAJ - KOLUMBIA 2:0

    Kolumbia tym meczem mogła sobie zapewnić awans. Urugwaj walczył o zachowanie realnych szans na uniknięcie baraży. Kolumbijczykom nigdy nie grało się dobrze w Montevideo. Nie inaczej było i tym razem. Urugwaj zagrał ten mecz tak jakby chciałby go przede wszystkim nie przegrać, nastawiając się oczywiście na kontry. W 77 minucie z pozoru z niegroźna akcja została zamieniona bramkę. Autorem gola był Edilson Cavani, który dostał wręcz podręcznikowe podanie od Maxi Perreiry. Chwilę później Kolumbijczycy troszkę zaspali i było już 2:0. Kibice zgromadzeni na Estadio Centenario po prostu oszaleli. Urugwaj wygrywając zrobił naprawdę milowy krok w kierunku Mistrzostw.

BOLIWIA - EKWADOR 1:1

    Mimo że Boliwijczycy grali już o nic, to nie zamierzali odpuszczać i urwali punkty Ekwadorowi, który wygrywając mógłby se zapewnić udział przynajmniej w play-offach, a tak czekają ich 2 ciężkie mecze z Urugwajem i Chile.

PARAGWAJ - ARGENTYNA 2:5

    Argentyna pewnie wygrywa z Paragwajem w Asuncion. Świetny mecz rozgrywają Aguero i Messi. Dzięki zwycięstwu Argentyna ma już zapewniony udział w Mistrzostwach. Paragwaj, który w poprzednim mundialu doszedł do ćwierćfinału i był o krok od wyeliminowania Hiszpanii, te eliminacje przegrywa z kretesem.

WENEZUELA - PERU 3:2

    Rezultat meczu kompletnie nie odzwierciedla jego przebiegu. W czasie meczu totalne bombardowanie bramki peruwiańskiej. Dwie z niewielu akcji przynoszą jednak korzyści bramkowe. Wenezuela zdobywa jednak 3 gole i zasłużenie wygrywa spotkanie zachowując jeszcze matematyczne szanse na awans. Tyle że te szanse są naprawdę matematyczne, albowiem pozostał im już tylko jeden mecz u siebie z Paragwajem. Wygranie tego meczu nie jest niemożliwe, ale oprócz tego muszą się oglądać na Urugwaj i Chile. Jedna z tych drużyn nie może zdobyć choćby punktu w swych dwóch najbliższych meczach, co wydaje się mało prawdopodobne, przez co los Wenezueli jest już raczej przesądzony. Jednak mimo wszystko należy pochwalić Wenezuelę za postęp jaki wykonali, ponieważ jeszcze niedawno była to drużyna, dla której remis z kimkolwiek był osiągnięciem, a teraz zaczynają się liczyć w południowoamerykańskich rozgrywkach.

Oto aktualna tabela:




Mecze Punkty
1
Argentyna 14 29
2
Kolumbia 14 26
3
Chile 14 24
4
Ekwador 14 22
5
Urugwaj 14 22
6
Wenezuela 15 19
7
Peru 14 14
8
Boliwia 15 11
9
Paragwaj 14 11

środa, 11 września 2013

ARGENTYNA - Argentinos Juniors liderem po 6 kolejkach!!!!!!

    Podobnie jak w przypadku Brazylii, w Argentynie też rozegrano kolejkę spotkań ligowych. W przeciwieństwie do sąsiadów z kraju kawy mieli do tego pełne prawo, albowiem ich reprezentacja pauzowała. Po tej kolejce mamy zmianę lidera. Generalnie mieliśmy kilka ciekawych rezultatów.


ARGENTINOS JUNIORS - ALL BOYS 1:0

    Skromne zwycięstwo zespołu Argentinos, ale jakże ważne, bowiem dzięki niespodziewanej porażce Newells Old Boys gracze Argentinos obejmują pozycję lidera. Jedyną bramkę w meczu zdobywa doświadczony Osvaldo Miranda.

RIVER PLATE - TIGRE 3:0

    W końcu mieliśmy jakiś dobry mecz w wykonaniu River Plate. W piątek odnieśli pewien sukces eliminując San Lorenzo z Copa Sudamericana, a 2 dni później pokonują zespół Tigre. 2 gole uzyskał były gracz Fluminese. Pierwsza padła tuż po rozpoczęciu. Lanzini wykonał rajd przez na połowie Tigre i pokonał bramkarza Garcia. Fatalna postawa zespołu gości. Drugą bramkę zdobył młodziutki Giovanni Simeone. Piłkarz był wprawdzie na pozycji spalonej, ale nie jest pewne czy piłkę otrzymał od kolegi z drużyny czy obrońcy rywali. Trzeciego gola zdobył znów Lanzini. Po tym meczu nastroje wśród kibiców Milionerów z pewnością się poprawiły.

OLIMPO - BOCA JUNIORS 3:0

    Chyba największa sensacja tej kolejki. Zespół Boca Juniors w tym sezonie jakoś specjalnie nie zachwyca, ale porażka z Olimpo to jakieś kompletne nieporozumienie. I do tego te rozmiary... Było to pierwsze zwycięstwo Olimpo tego w tym sezonie.Co ciekawe rozmiary porażki mogłyby być wyższe. Po tym meczu piłkarze Boca będą chyba musieli zweryfikować swoje plany... Bohaterem meczu został 22-letni Perez Guedes, który strzelił dwa gole. Były to jego 2 pierwsze gole w tym sezonie...

A oto wyniki pozostałych meczy:

VELEZ - NEWELL'S OLD BOYS 3:0
ESTUDIANTES - BELGRANO 1:1
GODOY CRUZ - COLON 1:0
ATLETICO RAFAELA - GIMNASIA LA PLATA 2:1
RACING CLUB - LANUS 1:1
ROSARIO CENTRAL - SAN LORENZO 0:2
QUILMES - ARSENAL 0:1

Oraz tabela...:




Mecze Punkty
1
ARGENTINOS JUNIORS 6 13
2
ARSENAL 6 12
3
SAN LORENZO 6 12
4
NEWELL'S OLD BOYS 6 11
5
ESTUDIANTES 6 10
6
GIMNASIA LA PLATA 6 10
7
COLON 6 10

wtorek, 10 września 2013

BRAZYLIA - Kompromitacja Corinthiams.


    

    Mimo, że cały świat rozgrywa decydujące mecze eliminacyjne, w Brazylii liga gra w najlepsze. W sobotę i niedzielę rozegrano pełną kolejkę spotkań Campeonato Brasilliero.

CORINTHIANS - NAUTICO 0:0

    Zdobywca Klubowego Pucharu Świata nie był w stanie uporać się na własnym stadionie z czerwoną latarnią ligi słabiutkim Nautico. Mimo miażdżącej przewagi nie byli w stanie poważniej zagrozić graczom ze stanu Pernambuco. Nawet ciężko nazwać bohaterem meczu bramkarza gości Gideao, który oczywiście spisywał się bez zarzutu, pomimo drobnego urazu jakiego dostał w I połowie. Dzięki świetnej postawie "Corinthians" Nautico przełamało w końcu fatalną passę 6 porażek z rzedu.

CRUZEIRO - FLAMENGO 1:0

    Mecz był rewanżem za dwumecz w Pucharze Brazylii, gdzie Flamengo nieoczekiwanie wyeliminowało lidera z rozgrywek. Cruzeiro przystąpiło do meczu po serii 4 zwycięstw w lidze. Flamengo pokonało natomiast w tygodniu Vitorie i również liczyło, że zła passa zostanie przełamana na dłużej. Nic takiego się jednak nie stało. Był to typowy mecz do jednej bramki. Wynik 1:0 nie odzwierciedla tego co się działo na boisku. Gracze Cruzeiro robili co chcieli na połowie Flamengo, jednak w decydujących momentach brakowało im dokładności. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Ricardo Goulart i był to jego 6 gol w lidze. Flamengo wystąpiło bez swego pierwszego bramkarza Felipe, który jest kontuzjowany. Paulo Victor zastępował go naprawdę godnie i nie poniósł winy za utratę bramki.

    A oto wyniki pozostałych spotkań:

FLUMINENSE - BAHIA 1:0
VITORIA - ATLETICO MINEIRO 1:1
PONTE PRETA - INTERNACIONAL 1:3
SANTOS - GOIAS 1:0
GREMIO - PORTUGUESA 3:2
CORITIBA  SAO PAULO 2:0
VASCO DA GAMA- ATLETICO PARANENSE 0:0
CRICIUMA - BOTAFOGO 1:2

    A oto tabela półmetka:



Mecze Punkty
1 CRUZEIRO 19 40
2 VOTAFOGO 19 36
3 GREMIO 19 34
4 ATLLETICO PR 19 34
5 CORINTHIANS 19 30
6 INTERNACIONAL 18 30

ELIMINACJE DO MISTRZOSTW ŚWIATA - Dzień Suareza.


File:WC-2014-Brasil.svg

    W piątek zostały rozegrane 4 mecze eliminacji do Mistrzostw Świata w strefie Conmebol. Pauzowała Argentyna. Trochę nam te mecze wyjaśniły i sytuacja w grupie staje się coraz bardziej klarowna. Ale po kolei.

PERU - URUGWAJ 1:2

    Był to mecz, który w tej kolejce wzbudzał największe zainteresowanie, bowiem są to dwie drużyny z pogranicza miejsca gwarantującego awans do play-off. Dla obu drużyn mecz niezwykle ważny. Na boisku można było zobaczyć niesamowitą walkę. Teoretycznie dominowali gospodarze, ale to Urugwajczycy strzelali gole. Pierwszą bramkę zdobyli z karnego w 43 minucie. Karny został podyktowany po faulu na... Suarezie. Luis Suarez najpierw świetnie obrócił 3 obrońcami Peru, a potem został sfaulowany przez jednego z nich. Ciężko powiedzieć czy był faulowany. Jakiś tam kontakt był, ale upadek z pewnością był wymuszony. Karnego na gola zamienił sam poszkodowany. Parę minut później znów widzieliśmy popis Suareza. Tym razem w roli poszkodowanego. Po jakimś dziwnym faulu na nim czerwoną kartkę ujrzał pomocnik Peru na co dzień grający w Vasco da Gama Yoshimar Yotun. Do przerwy było 0:1. Po zmianie stron napór gospodarzy, ale między słupkami stał bramkarz Galatasaray Istambuł Fernando Muslera. W 67 minucie bohaterem był znów Luis Suarez. Zdobył cudownego gola strzałem w prawy górny róg bramki. Peruwiańczycy zdołali odpowiedzieć jeszcze trfieniem Farfana, ale to było wszystko na co było ich stać tego wieczora w Limie. Mecz był bardzo brutalny. Obie drużyny popełniły razem 41 fauli. Peruwiańczycy z pewnością nie zasłużyli na porażkę, ale zabrakło im dokładności w decydujących momentach. Po tym meczu Urugwaj mocno przybliżył się do udziału w Mistrzostwach Świata. Wprawdzie nie jest pewne czy awansuje tam bezpośrednio, ale ewentualnym przeciwnikiem w barażach będzie zwycięzca pary Jordania - Uzbekistan, czyli nie powinno być trudno. Oczywiście nie wolno lekceważyć żadnego przeciwnika. Pamiętamy przecież baraże z 2006 roku Urugwaju z Australią. Peruwiańczycy tą porażką pogrzebali praktycznie swoje szanse na awans. Teoretycznie mają jeszcze szansę zająć 4 lub 5 miejsce, ale musieliby wygrać 3 pozostałe mecze i liczyć na jakieś katastrofalne załamanie formy Urugwaju i Ekwadoru.

KOLUMBIA - EKWADOR 1:0

    To mógł być kluczowy mecz dla Ekwadoru. Zwycięstwo znacznie przybliżyłoby ich do zapewnienia sobie bezpośredniego awansu. Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się ich nieoczekiwanym zwycięstwem. Tym razem tak się jednak nie stało. Kolumbijczycy byli drużyną lepszą w tym meczu. Nie bez wpływu na to była dość kontrowersyjna czerwona kartka dla Achiliera. Rozstrzygający gol padł w 30 minucie. Z ponad 30 metrów uderza Falcao. Piłkę do boku zbija bramkarz, który jest jednak bezradny wobec dobitki Rodrigueza. Mimo że Ekwador był raczej w defensywie, to potrafił groźnie kontratakować. Po jednej z takich kontr Carlos Sanchez sfaulował Antonio Valencie na polu karnym. Walter Ayovi nie wykorzystał jednak jedenastki. Kolumbia jest już bardzo bliska zapewnienia sobie bezpośredniego awansu. Jeśli w najbliższym meczu wygrają lub zremisują z Urugwajem będą mogli świętować swój pierwszy awans do Mistrzostw Świata od 1998 roku.

PARAGWAJ - BOLIWIA 4:0

    Mecz dwóch najsłabszych drużyn w eliminacjach. Pewne zwycięstwo Paragwaju, będące już jednak tylko łabędzim śpiewem podopiecznych Victora Genesa. Po tym meczu Boliwia traci już nawet matematyczne szanse na awans. Paragwaj na tę matematykę może jeszcze liczyć, ale jest jeszcze bardziej kosmiczna niż w przypadku orłów Pana Fornalika.

CHILE - WENEZUELA 3:0

    Pewne zwycięstwo Chilijczyków, które zapewnia im udział przynajmniej w playoff'ach. Dla Wenezueli był to raczej mecz ostatniej szansy, który przegrali z kretesem. W czasie meczu oddali wprawdzie 12 rozpaczliwych strałów, ale tylko jeden z nich był w światło bramki. Zespół Chile pewnie wygrał to spotkanie i może w dobrych nastrojach podejść do meczu towarzyskiego z Hiszpanią.

A oto tabela południowo-amerykańskiej grupy eliminacyjnej:




Mecze Punkty
1
Argentyna 13 26
2
Kolumbia 13 26
3
Chile 14 24
4
Ekwador 13 21
5
Urugwaj 13 19
6
Wenezuela 14 16
7
Peru 13 14
8
Paragwaj 13 11
9
Boliwia 14 10

Oto zestaw par najbliższych meczy: 

Boliwia - Ekwador
Urugwaj - Kolumbia
Wenezuela - Peru
Paragwaj - Argentyna

sobota, 7 września 2013

BRAZYLIA - Mecz Mistrzów.

 

    W środku tygodnia rozegrano aż jedenaście spotkań w Campoenato Brasiliero Serie A. Liczba "11" mówi nam że 2 drużyny miały "szczęście" rozegrać aż 2 mecze. Były nimi Nauticio i Sao Paulo. Co ciekawe czekają ich jeszcze mecze w trwający weekend.

ATLETICO PARANENSE - SANTOS 2:1

    Kolejne zwycięstwo graczy z Kutytyby. Tym razem nad zespołem Santosu. Mimo tym razem nie najlepszej gry udało im się sięgnąć po zwycięstwo. Passa więc trwa. Oto śrubowane serie:
  - 4 zwycięstwo z rzędu we wszystkich rozgrywkach (21 sierpień 2013 - porażka z Palmeiras w Copa de Brasil))
  - 7 zwycięstwo z rzędu na własnym stadionie we wszystkich rozgrywkach (21 lipiec 2013 - remis z Corinthians w Serie A)
  - 11 mecz bez porażki w lidze (14 lipiec 2013 - porażka z Coritibą )
  - 18 mecz bez porażki na własnym stadionie w Serie A (1 wrzesień 2011 - porażka Atletico Mineiro)
  - 24 mecz bez porażki u siebie we wszystkich rozgrywkach (27 styczneń 2013 - porażka z Parana w rozgrywkach stanowych Campoenato Paranense)
A do tego trzeba dodać, że Atletico Paranense to przecież beniaminek!!!!!!!!!!!!!!!

ATLETICO MINEIRO - FLUMINENSE 2:2

    Zdobywcy Copa Libertadores przystępując do tego meczu byli niepokonani od sześciu ligowych spotkań, ale ogólnie to wiedzie im się kiepsko. Zajmują miejsce tuż nad strefą spadkową, odpadli z Copa de Brasil, co nie jest optymistyczne w obliczu zbliżającego się Klubowego Pucharu Świata w Maroko, gdzie będą mieli szansę spotkać się z Bayernem Monachium. Klub z Rio de Janeiro jest natomiast obrońcą tytułu Mistrza Brazylii i wiedzie mu się tak samo "wspaniale" jak Atletico. Mecz zaczęli jednak świetnie, bowiem w 14 minuci do troszkę bezpańskiej piłki doszedł Wagner i było 1:0 dla gości. W doliczonym czasie I połowy na 24 metrze od bramki faulowaany został Ronaldinho. Rzut wolny został zamieniony na bramkę przez samego poszkodowanego. Popisał się on pięknym strzałem w lewy górny róg bramki. Piłka odbiła się przy tym jeszcze od poprzeczki. Prawdziwy majstersztyk niczym z czasów, gdy Ronaldinho grał w Barcelonie. II połowa meczu podobnie zresztą jak pierwsza, to totalna dominacja Atletico Mineiro. Mimo tego w 72 minucie Fluminense wyprowadza świetną kontrę, którą Rhayner zamienia na bramkę. Dość powiedzieć, że był to drugi i ostatni celny strzał gości w tym meczu. Oprócz tego w I połowie Rafael Sobis próbował szczęścia strzałem z ponad 40 metrów. I były to wszystkie strzały jakie oddali goście w tym meczu, czyli 66 procentowa skuteczność. 3 minut później strzelec drugiej bramki otrzymuje czerwoną kartkę za faul na Neto Beroli. Ten dzień należał jednak do Ronaldinho. W 82 minucie podobna sytuacja co w pierwszej połowie, tyle że po drugiej stronie boiska. Znów piękne uderzenie Ronaldinho i jest 2:2. Wynik nie ulega już zmianie i mecz zdobywców Copa Libertadores z mistrzami Campoenato Brasiliero kończy się niesprawiedliwym remisem.

Oto wyniki pozostałych spotkań:

GOIAS - GREMIO 2:0
NAUTICIO - SAO PAULO 0:1
FLAMENGO - VITORIA 2:1
ATLETICO PARANENSE - SANTOS 2:1
PORTUGUESA - PONTE PRETA 2:1
BAHIA - CRUZEIRO 1:3
INTERNACIONAL - CORINTHIANS 1:0
BOTAFOGO - CORITIBA 3:1
SAO PAULO - CIRICIUMA 1:2
NAUTICO -  VASCO DA GAMA 0:3

A oto tabela:



Mecze Punkty
1
CRUZEIRO 18 37
2
ATLETICO PARANENSE 18 33
3
BOTAFOGO 18 33
4
GREMIO 18 31
5
CORINTHIANS 18 29
6
INTERNACIONAL 17 27
7
GOIAS 18 26

COPA SUDAMERICANA - Urugwajczycy za burtą!!!

File:Copa Total Sudamericana Logo.png
   
    Witam. Za nami rewanżowe mecze drugiej i ostatniej fazy eliminacyjnej Copa Sudamericana. Jedno, co wiemy, to nie wygra go drużyna z Urugwaju. W tej fazie odpadł bowiem ostatni reprezentant tego kraju River Plate (nie mylić z argentyńskim gigantem!!!). Nie zdołali odrobić jednobramkowej straty z pierwszego przegranego spotkania z kolumbijskim Itagui. Drużyny z Kolumbii są rewelacją tych rozgrywek i wszystkie cztery awansowały do turnieju finałowego. Jak widać świetne wyniki reprezentacji przekładają się na drużyny klubowe. Tylko jedna drużyna paragwajska zdołała przebić się przez eliminacje i jest nią Libertad, który rozprawił się z wenezuelskim Mineros. I w ten oto sposób Wenezuelczycy podzielili los Urugwaju i Boliwi. Z bratobójczych pojedynkach pojedynków ciekawie było w Sarsfield, gdzie miejscowy Velez zdołał odrobić jednobramkową stratę z pierwszego spotkania i był to jedyny taki przypadek w tej fazie Copa Sudamericana. Podobnego wyczynu dokonali graczy z Coritiby, ale zrobili to dopiero w karnych.

    A oto wyniki wszystkich meczy rewanżowych drugiej fazy eliminacjyjnej do turnieju finałowego Copa Sudamericana. Drużyny podkreślone to te, które awnsowały. W nawiasach wyniki pierwszych spotkań.

VELEZ (ARG) - BELGRANO (ARG) 2:0 (0:1)
LANUS (ARG) - RACING CLUB (ARG) 2:0 (2:1)
NAUTICO (BRA) - SPORT RECIFE (BRA) 2:0k (0:2)
EMELEC (ECU) - UNIVERSIDAD CATOLICA (CHI) 2:3 (0:4)
ATLETICO NACIONAL (COL) - GUARANI (PAR) 0:0 (2:0)
COBRELOA (CHI) - LA EQUIDAD (COL) 1:1 (0:0)
RIVER PLATE (URU) - ITAGUI (COL) 0:0 (0:1)
MINEROS DE GUAYANA (VEN) - LIBERTAD (PAR) 1:2 (0:2)
PONTE PRETA (BRA) - CIRCIUMA (BRA) 0:0 (2:1)
CORITIBA (BRA) - VITORIA (BRA) 1:0k (0:1)
INDEPEDIENTE DEL VALLE (ECU) - UNIVERSIDAD CHILE (CHI) 1:3 (1:1)
NACIONAL ASUNCION (PAR) - LDU LOJA (ECU) 0:1 (0:0)
RIVER PLATE (ARG) - SAN LORENZO (ARG) 0:0 (1:0)
BAHIA (BRA) - PORTUGUESA (BRA) 0:0 (2:1)
COLO COLO (CHI) - DEPORTIVO PASTO (COL) 0:2 (0:1)

W następnej rundzie do stawki dołączy brazylijskie Sao Paulo, które jako obrońca tytułu zostałe zwolnione z gry w eliminacjach.

wtorek, 3 września 2013

ARGENTYNA - Porażka River Plate

W Argentynie rozerano 5 kolejkę spotkań. Najciekawiej zapowiadał się oczywiście mecz Boca z Velez.

NEWELL'S OLD BOYS - ESTUDIANTES 1:1

    Mecz lidera z nieźle spisującymi się studentami, którzy jednak odpali ostatnio w ćwierćfinale Pucharu Argentyny z All Boys. Gospodarze szybko objęli prowadzenie w tym meczu po główce Pereza. Przez resztę spotkania piłkarze Estudiantes ambitnie atakowali, ale przyniosło o efekt dopiero w doliczonym czasie gry i lider traci punkty u siebie.

BOCA - VELEZ SARSFIELD 2:1

    Wreszcie fantastyczny mecz Boca na miarę oczekiwań jej kibiców. Wynik meczu nie oddaje jego przebiegu. Gracze Boca praktycznie dominowali od początku do końca. Tym razem bez Riquelme, którego brak specjalnie nie zaszkodził gospodarzom. Gola uzyskali dość szybko. W 1 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Gago główkuje Rodriguez i Boca obejmuje prowadzenie. Wyrównanie pada ddość szybko, bo już w 10 minucie gola stzela Rescaldani. Gol ten niczym nie zniechęca gospodarzy, którzy dalej nacierają. W 38 minucie zwycięską bramkę strzela Blandi i jest to jego drugi gol w tym sezonie. Druga połowa to dalsza ofensywa gospodarzy, jednak gole już nie padają. Czerwoną kartkę natomiast otrzymuje gracz Velez Cerro.

Oto wyniki pozostałych spotkań:

NEWELL'S OLD BOYS - GIMNASIA LA PLATA 3:0
TIGRE - QUILMES 0:1
ALL BOYS - RACING CLUB 0:0
GIMNASIA LA PLATA - GODOY CRUZ 1:0
COLON - ROSARIO CENTRAL 2:1
SAN LORENZO - RIVER PLATE 1:0
ARSENAL - ARGENTINOS JUNIORS 0:0
BELGRANO - ATLETICO RAFAELA 3:2
LANUS - OLIMPO 3:0

A oto tabela:


Mecze Punkty
1 NEWELL'S OLD BOYS 5 11
2 ARGENTINOS JUNIORS 5 10
3 COLON 5 10
4 GIMNASIA LA PLATA 5 10

BRAZYLIA - Cruzeiro się umacnia.

File:Brasileirao Petrobras Logo.png
W sobotę i niedzielę odbyła się 17 kolejka spotkań brazylijskiej Serie A.

GREMIO -  PONTE PRETA 1:0

    Piąte z rzędu zwycięstwo w lidze świetnie spisujących się piłkarzy z Porto Alegre. Rywalom ze stanu Sao Paulo idzie generalnie kiepsko. W siedmiu meczach przed tym spotkaniem odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Nie inaczej było tym razem. Cały mecz był dominacją Gremio. Stworzyli se masę sytuacji podbramkowych, ale wykorzystali tylko jedną. I to stworzoną przez gości. Obrońca Ponty w 60 minucie w fatalny sposób podał do swojego bramkarza, co bezwzględnie wykorzystał Kleber, który strzelił swą dopiero 4 bramkę w tym sezonie. Tego dnia świetną partię rozegrali Souza w środku pola i Verley w defensywie. Po tym meczu gracze Ponte Preta pogrążają się w strefie spadkowej.

NAUTICIO - ATLETICO PARANENSE 1:4

   Kolejny zwycięski mecz graczy z Paranense. Za rywala mieli ostatni zespół w lidze. Pokonanie go wcale nie przyszło bez trudu, ale 3 punkty są. Warty odnotowania jest fakt, że Atletico Paranense nie przegrywa już w 10 meczu w lidze. Początek sezonu mieli fatalny. W pierwszych 7 meczach mieli na koncie tylko 6 punktów i zajmowali pozycję w dolnej części tabeli. Wtedy nadszedł jednak zremisowany mecz u siebie z Corinthians wzmacniający psychicznie piłkarzy Atletico, którzy zaczęli swą wspaniałą passę, która trwa do dziś. Bohaterem drużyny jest Ederson, który strzelił już 12 bramek w swych 17 meczach. Dwie z nich zostały strzelone przeciwko Nauticio.

CRUZEIRO - VASCO 5:3

    Niesamowite widowisko zobaczyli kibice zgromadzeni na Estádio Mineirão. Padło aż 8 goli, z czego pierwsza już w 28 sekundzie. Był to pierwszy mecz Julio Baptisty w Campoenato Brasiliero po 10 latach spędzonych w Europie. Powrót został uwieńczony bramką z rzutu wolnego w 39 minucie. Piłkarze Vasco przegrywali już 3:1, po czym zdołali doprowadzić do remisu. Druga połowa należała jednak do gospodarzy, którzy strzelili 2 bramki. Bohaterem meczu był Lucas Silva, który strzelił 2 bramki i był aktywny w całym spotkaniu. Dzięki remisowi Botafogo z Sao Paulo, zespół Cruzeiro umacnia się na pierwszej pozycji, jednak tuż za nim są rozpędzone Gremio i Atletico Paranense. Vasco po tym meczu spada na 14 pozycję.

A oto  wyniki pozostałych meczy 17 kolejki Campeonato Brasileiro Série A:

GOIAS - ATLETICO MINEIRO 0:0
PORTUGUESA - BAHIA 4:2
FLUMINENSE - SANTOS 0:2
BOTAFOGO - SAO PAULO 0:0
CORINTHIANS - FLAMENGO 4:0
VITORIA - CRICIUMA 0:1
CORITIBA - INTERNACIONAL 0:0

Oraz tabela:




Mecze Punkty
1 CRUZEIRO
17 34
2 GREMIO
17 31
3 ATLETICO PR
17 30
4 BOTAFOOGO
17 30
5 CORINTHIANS
17 29

W tabeli strzelców prowadzi zawodnik Atletico Paranense Ederson, a w tabeli asyst zawodnik Botafogo Clerence Seedorf.

niedziela, 1 września 2013

AGENTYNA - Znamy już wszystkich półfinalistów.

File:Copa Argentina logo.png
    W ostatnią srodę poznaliśmy ostatiniego półfinalistę argentyńskich rozgrywek o krajowy puchar. Został nim Arseanl de Garandi, który pokonał Godoy Cruz 1:0. Mecz został rozegrany na neutrealnym stadionie w San Juan. Bramkę na wagę awansu strzelił Sperduti po przypadkowym znalezieniu się przy piłce. Zwycięzcy w pólfinale zagrają z zespołem All Boys. W drugim półfinale zagrają Estudiantes Caseros z San Lorenzo

Brazylia - Dominacja Rio de Janerio. w pucharze.

    W tym tygodniu odbyły się rewanże 1/8 Pucharu Brazylii. W rundzie tej odpadły wszystkie zespoły spoza Serie A, czyli Palmeiras z Serie B, Luverdense z Serie C, Salgueiro i Nacional AM z Serie D. Spośród meczy pomiędzy drużynami z Serie A za małą niespodziankę można uznać odpadnięcie Cruzeiro. W ćwierćfinałowej ósemce będziemy mieli 3 zespoły ze stanu Rio de Janeiro, 2 z Rio Grande i po jednym ze stanów Sao Paulo, Parana i Goias.

FLAMENGO – CRUZEIRO 1:0 (1:2)
 
    Udało się. Tak mogą powiedzieć fani Flamengo. Plan minimum został wykonany i awans jest. W lidze idzie im fatalnie. Zajmują miejsce w dolnej połowie tabeli, ale jak wiadomo rozgrywki pucharwoe rządzą się swoimi prawami. Gospodarze rozegrali świetne spotkanie i zasłużenie wygrali. Jedyną bramkę strzelił Elias z podania Paulinho. Mecz został rozegrany na Maracanie i frekwencja naprawdę dopisała, co z pewnością pomogło gospodarzom.

ATLETICO PARANENSE - PALMEIRAS 3:0 (0:1)
 
    Super!!! Po prostu super. Tak można określić formę drużyny Atletico Paranense w ostatnim okresie. W lidze nie przegrali od 14 lipca. U siebie spisują się znakomicie we wszystich rozgrywkach w tym roku. Za rywala mieli lidera brazylijskiej Serie B oraz zwycięzce poprzedniej edycji. Palmeiras to obok Santosu zespół z największą ilością tytułów Campeonato Brasileiro. Przed tygodniem pokonali skromnie Atletico 1:0 i w rewanżu liczyli na korzystny rezultat. Nic takiego jednak się nie stało. Gracze z Paranense wygrali gładko 3:0 po 2 golach Edersona i jednym Pablo Baiera. Ederson w lidze ma już na swym koncie 10 goli, a w pucharze 4, czyli jest w najwyższej dyspozycji. W ćwierćfinałach Atletico zmierzy się z International.

    A oto wyniki innych spotkań. Drużyny podkreślone awansowały, a w nawiasie wyniki pierwszych meczy.

GOIAS – FLUMINESE 2:0 (0:1)
ATLETICO MINEIRO – BOTAFOGO 2:2 (2:4)
GREMIO – SANTOS 2:0 (0:1)
CORINTHIANS – LUVERDENSE 2:0 (0:1)
VASCO - NACIONAL AM 2:1 (2:0)
SALGUEIRO - INTERNACIONAL 2:2 (0:3)